Mercury ( Ford ) Cougar 1999 V6 2,5 l. - Automat.

27 listopada 2017

Opony zimowe, problem z zakładaniem.

Opony zimowe, problem z zakładaniem.

Opiszę Wam jaka dziwna sytuacja mi się przydarzyła.
Kupiłem sobie te opony całkiem nowe i z pewnego źródła.
Pojechałem do gumiarza z nowymi felgami i z nowymi oponami.
By mi je założył i wyważył.
Niby nic szczególnego, rutynowa czynność.

Ale nie wiem co poszło źle, czy jak to Spier****ł ?
No właśnie, że jak to było:
Ech, jak to w Polsce C...
Może i tanio.
Może i się starał.
Może i było profesjonalnie.
Nawet FV dał!

Ale co z tego jak 3 dni później auto stało na 3 kapciach!
Dopompowałem i pojechałem z reklamacją.
Gumiarz był w szoku,- felgi zdjęto, utopiono w wodzie i okazało się, że jest OK.
Więc jak jest OK?
Jeśli przecież nie jest OK!

Felgi piękne, zimowe alu. 16stki oryginał prawie nowe.
Wentyle sprawne.
Opony nowe!

Dlaczego powietrze schodzi, skąd uchodzi?
A ch** wie, o przepraszam, nawet ch** nie wie.

Zostawiłem auto na zakładzie.
Zdjęto opony z felg założono ponownie na kleju / solidnym uszczelniaczu!?
Upłynął miesiąc,- powietrze nie schodzi.

Wszystko było by nawet akceptowalne, gdyby nie to, że do poprzednich 60zł musiałem dopłacić jeszcze 70zł, tym razem bez FV :)

Chcesz mieć dobrze; zapłać ponownie!
A ja głupi myślałem, że nic mnie już nie zaskoczy!

I dalej nie wiem co było przyczyną całej tej sytuacji.
Nigdy wcześniej opon nie zmieniałem więc, - no nie wiem.
Ale może ktoś z Was zna odpowiedź?