Mercury ( Ford ) Cougar 1999 V6 2,5 l. - Automat.

16 lutego 2018

Biedacy & Stare auta z wielkim silnikiem.

Powoli zaczyna mnie męczyć ten hejt,- zwłaszcza znajomych. 
Przeważnie jest tak:

Cougar, - a ile to palli?
- 14-15l.
ło-jesus-maria!
Nie mogłeś kupić: gulfa 4, e34, e46?
Bo ty to zawsze musisz inaczej, - bo nie możesz żyć normalnie!
Dlaczego biedni zawsze kupują stare auta z wielkim silnikiem?!
Przez to, że nie oszczędzacie; nigdy nie będziecie nic mieć.


- Bo stare auta są tanie w zakupie.
- Bo stare auta są tanie w serwisie.
- Bo stare auta mają mniej zawodnej elektroniki.
- Bo wielkie stare silniki w układzie V6-V8 przeżyją te nowe: 1,4 z turbo...
Lubimy stare, wielkie silniki!
- Bo mają spory zapas i są niewysilone.
Jak to mawiają amerykanie; nic nie zastąpi pojemności!

Jak jesteś biedny, to nie stać cię na szajs i zabawki...
Dla biednych ważna jest; trwałość i jakość.
Ważne jest to; by auto się nie psuło.
Nieplanowane wydatki na naprawy to zwykle gwoźdź do trumny.
Jestem biedny,- brzmi to zwyczajnie.
O co taki ból dupy...
To już nie można być biednym w tym cudownym raju dobrej zmiany!?
Nie stać mnie na regenerację:
dwu-masy, turbiny, dpf-y, zajechane start-stop i inne: gówna. 
Raczej nie grozi mi dobrobyt.
Więc wolę nie ryzykować, takich wydatków.
Może i Cougar dużo pali, - i to by było na tyle z wad tego auta. 
Zaprawdę powiadam wam:
Lepiej wydać na paliwo, niż na części i mechanika.
Lepiej jeździć na benzynie, niż wiecznie stroić to LPG i płakać, że się wtryski...

A więc gdybym był nieuprzejmy; skwitował bym to wszystko następująco:
A od Cougara, to się odp... i sobie jeździj tym swoim e46.
Na trasie: mechanik-bankomat :)
Gdybym chciał mieć e46, - to też bym miał.
Ale wiem jak się to psuje, a nie stać mnie na części i mechaników...
A fiatem panda nie będę jeździł, choć trwały jest i mało pali.
Ma nędza swą godność, choć nią się nie najesz...
Każdy chce mieć jakieś hobby i "coś od życia" a nie jakiegoś fiata pandę.