Mercury ( Ford ) Cougar 1999 V6 2,5 l. - Automat.

16 września 2018

Biełaruska żaba - FORSAGE T83000E

Tak wyszło, że musiałem kupić sobie żabę. 
Wybrałem Biełarską, - FORSAGE T83000E
Z doświadczenia wiem, że wszystko co ichsze, jest pancerne.
Nie zawiodłem się, za 250zł żaba ważąca 25kg.
Pancerna, mocna, siermiężna.
Ale bardzo schludnie wykonana, po europejsku.  
Instrukcja obsługi?!
A jest, ale w jedynym słusznym języku wszystkich Słowian, tj. po Rosyjsku.
Ja tam nie znaju, ale...
Ruskie wynalazki są zwykle; wytrzymałe, intuicyjne, proste w obsłudze.
Zupełnie jak ruskie kobiety...
Ja tam bardzo lubię Ruskie :) 

Żabę polecam: https://goo.gl/KTTJCN

Nawet nie zauważyłem jak podniosłem cały bok Cougara.
Choć nie miałem takiego zamiaru nawet.
Spokojnie podniósł by 2 Cougary, bo ma 3T udźwigu i nie wątpię, że wytrzyma.
Progi też wytrzymały, ale żaba ma 10cm gumowy podkład.
Więc nawet jak są pordzewiałe, to ich bardziej nie uszkodziła.
A są pordzewiałe, okropnie.
Pójdą niedługo do wymiany, nie ma innej opcji. 

Mam też mniejszy podnośnik polskiej produkcji: Start. https://goo.gl/3bNyfS

Do wożenia w bagażniku jest dobry, ale w porównaniu z żabą to nie ma szans!
Bardziej mi się opłaci przynieść żabę ze stodoły, niż kręcić trapezem.
Jako opcja awaryjna, może / musi być.

Pewne rzeczy trzeba zwyczajnie mieć.
I nie ma co oszczędzać.
Myśleć że; ktoś coś, jakoś to będzie, a to się może pożyczy.
Bo takie podejście, mści się okrutnie.
A tak; jak 5 razy sam wymienię sobie koła np. z letnich na zimowe,
to ta żaba się zwyczajnie zwróci.






















































Jak się okazało podniosłem to auto w sposób dość lamerski.
Ale nie będę się wypierał tego jak żaba błota.
Dla potomności powyżej jest schemat z forum, ukazujący jak to powinno być.

10 września 2018

Prostownik. Eltron bu 12/6

Ciężko dziś o solidny, tj. ciężki prostownik.
W rupieciach po dziadku znalazł się jednak sprzęt gody uwagi.

Eltron bu 12/6

Sprzęt Polskiej produkcji, przykład wyrafinowanego ponadczasowego
Polskiego design, wzornictwa przemysłowego z końca PRLu. :)

Po 20latach potrzebował serwisu - bo wskaźnik nie działał.
Serwis kosztował 0zł.
No i ładuje! Na kolejne 20 lat problem z głowy.
Trochę go muszę wizualnie dopieścić, choć zachowany jest w ładnym stanie.
Ten nowy analogowy wskaźnik jest mniejszy od oryginalnego.
Przydało by się jakąś ramkę mu dorobić.
i dodać gumowe stopki.
Te polskie napisy, made in poland :)
Trzeba dbać o takie klasyki. 




























Nie wiadomo czemu bezpiecznik jest przesunięty tak, że:
nie trafia w swój otwór...
Taki urok sprzętów ze szczęśliwie minionej epoki, realnego socjalizmu.
Spasowanie i wykonanie gratów z PRL zwykle było słabe.
Ale wyróżniały się pancerną trwałością.
Jak będę go za kolejne 20 lat serwisował,- to spróbuję poprawić ten bezpiecznik.

No i na koniec instrukcja jak podłączać klemy:


7 września 2018

Jazda z trupem, - wnioski i środki zaradcze.

Po ostatniej kompromitacji musiałem sobie to wszystko przemyśleć.
Wygląda na to, że...
By jeździć moim autem, to trzeba być; albo bardzo odważnym,
albo bardzo głupim!
To nie wstyd przyznać się do błędu. 
Cóż, w 18sto letnim aucie zawsze może coś się popsuć.
trzeba być na to gotowym.
Nawet jeśli auto wydaje się być sprawne, to nie jest.
 
A więc muszę drastycznie rozbudować swoje EDC !
Zrobić coś czego nie zrobił nikt w mojej rodzinie, czy w gronie znajomych.
Każdy to olewa, na zasadzie: "po co mi to, przecież sobie pożyczę."
Tylko, że co jeśli nie ma od kogo pożyczyć?
Gdyby każdy chciał tak żyć na cudzy rachunek...
No, ale właśnie tak to jest. Jak przekonuję ludzi do oddawania krwi,
napotykam ten sam mur z gówna i obojętność.
Nawet jeśli to nic nie kosztuje, ludzie jakieś wymówki znajdą.
Na takie podejście brak mi słów.  
Jak każdy pozytywista, naprawę świta zaczynam od siebie.

No więc co jeśli kot znowu gdzieś stanie?
Co jeśli nie będzie w akumulatorze nawet tyle prądu by włączyć awaryjne?

1. mieć pod ręką nr. telefonu do swojego assistance ew. pomocy drogowej.
Samemu się tej tony stali nie ruszy przecież.

2. mieć trójkąt i oświetlenie awaryjne, tak by ludzie widzieli co się stało.
A nie by próbowali mnie linczować, - jak ostatnio.

3. mieć też linkę holowniczą,
istnieje niewielka szansa, że ktoś się zlituje i weźmie auto na hol.
Ale, do cougara trzeba też parciany przypon, bo bardzo łatwo można połamać zderzak.
W ogóle lepiej było by przenieść ten zaczep w inne miejsce!

4. mieć kable rozruchowe.
Może ktoś pożyczy prądu, ale kable muszą być bardzo grube i odpowiednio długie.
Wpadało by znać też kolejność podłączania,
ale to akurat jest nadrukowane na pokrowcu...

Ale zraz...
Skoro nie ma prądu, a bagażnik otwiera się tylko elektrycznie,
to jak się dobrać do tego wszystkiego?
Trzeba coś z tym zrobić, bo inaczej to żaden pożytek z tych fantów.

5. Tak czy inaczej trzeba też kupić bardzo dobry prostownik,
by akumulator był zawsze naładowany na 100%.
I profilaktycznie doładowywać go co 3 miesiące.
Moje auto bardzo rzadko jeździ, - więc jest możliwe samo rozładowanie.

6. Koło zapasowe!?
No jest, 18letnie...
Czy jest w pełni sprawne, zapewne nie jest.

7. Nawet jeśli koło by było, to i tak nie mam podnośnika, kobyłek...

- Podnośnik, żaba. żaba, jest za duża by ją wozić, w domu musi być.
- Podnośnik, lewarek mechaniczny, jedyny słuszny do wożenia w aucie.
- Kobyła pancerna do żaby.
- Kobyłka składana do lewarka.

A no jest tak, że podnośnikowi jak kobiecie, za bardzo zaufać nie można.
Dlatego lepiej się asekurować kobyłką, podczas pracy pod autem.

8. Klucz do kuł.
Mam 2szt. ale otwory w felgach kahn są tak małe,
że żadna 19stka nie wchodzi, - trzeba nabyć specjalną.  

9. Gaśnica.
Nie ma szans, że cokolwiek zdziała 1kg szajsu z marketu za 19,99zł.
Żeby być choć minimalnie przygotowanym na pożaru to trzeba mieć min. 2kg.
A najlepiej 2kg. + 2kg na dokładkę.
I tak właśnie zrobię, kupię proszkową i pianową "gastronomiczną"

4 września 2018

Typowe zakupy na allegro. (Mój szrot)

Typowe zakupy na allegro ;) 

Kupione przedmioty:

ŚWIATŁO STOP FORD COUGAR 98-00
1 sztuka
15,00 zł
KLUCZ DO KÓŁ FORD COUGAR 96-00
1 sztuka
10,00 zł
NADKOLE LEWY TYŁ FORD COUGAR 96-00
1 sztuka
20,00 zł
NADKOLE PRAWY TYŁ FORD COUGAR 96-00
1 sztuka
20,00 zł

Sposób dostawy:


Paczka24  16,00 zł 

Zwykle części do Cougarów są w dość absurdalnie niskich cenach.
Daje to szanse na pchanie projektu odbudowy, nawet w sytuacji dość skromnych dochodów.
I tak, mój prywatny szrot powiększa się, w sposób kontrolowany.
Np. Mam już komplet tylnych lamp (3szt)
komplet który zrobię minimalnie ciemniejszy niż był w oryginale.
A skoro mam 3szt, i będzie minimalnie ciemniejszy, to nikt się o to nie dowali.
Bo nikt się nie dowie, że jest minimalnie bardziej wiśniowy. 

Wczoraj kupiłem, dziś paczka przyszła.
Wszystko w idealnym stanie.
Sprzedawca jakich mało!
Trzeba gościa zapamiętać, ceny dobre, przesyłka nie droga.







3 września 2018

Jazda z trupem, - kot zdechł.

Wracałem z zakupów w pobliskim Pierdziszewie,
ktoś jechał za mną, mrugał mi światłami i wymachiwał ręką.
Nie wiedziałem po co, zajechałem na myjnie, a gość za mną.
I mówi mi, że tylne koło odpada, że to auto to jest trumna na kołkach,
że jak zaraz wezwie policje; to zabiorą mi dowód rejestracyjny.

Tak, może i miał rację...
Gdybym widział coś takiego, też bym starał się coś z tym zrobić. 
Powiedziałem, że mieszkam bardzo blisko i zaraz koło dokręcę.
Jak zacząłem się temu przyglądać w lusterku wstecznym
to faktycznie to koło się niepokojąco kiwało.
Tylne lewe.
Nie dokręciłem, bo mój klucz do kół ma za duży łepek jak na dziurkę w tych alufelgach.
Jednak jechałem bardzo ostrożnie.
Co gorsza nie było opcji by koło było faktycznie odkręcone!
Bo od wizyty u wulkanizatora, zrobiłem może 200km.
A śruby są oryginalne, prawilne do alufelg.

Dojechałem do domu, wujek stał na branie swoim VW T4.
Nie mogłem więc w nią wjechać. 
Stanąłem; nagle silnik zgasł i auta już nie mogłem odpalić.
Miernik wskazywał 7,4V...
Cóż powiedziałem by założył linkę holowniczą.
Podholował mnie 20 metrów bym wjechał w tą bramę.
Ludzie chcieli mnie zlinczować, bo auto stało na środku psa ruchu.
Z akumulatorem tak słabym, że nawet światła awaryjne nie działały!

Ech, jak dobrze że kot odwalił kitę centralnie pod moim domem!
Jak holować automat?
Nie wiem, zrobiłem to na (N)eutralu, inna opcja wydawała mi się niedorzeczna.
Mam nadzieję, że nic się w skrzyni nie zmieliło.
Nie powinno, to jest pancerne ustrojstwo z minionej dawno epoki. 

Skoro tak się stało, to zapewne jechałem na alternatorze,
a gdy silnik stracił obroty prądu brakło nawet na elektronikę pokładową.
Ale skoro tak, to jakim cudem auto w ogóle udało się odpalić na myjni 4 km wcześniej?!
Cóż, z tym akumulatorem miałem już nie raz kłopoty, z brakiem prostownika też.
Ale żeby było tak źle, że automat gaśnie na środku drogi?! 
No nie przypuszczał bym.

Co do koła to nie znam jeszcze przyczyny tego bicia.
Może zajechane łożysko, może opona wybulona, może zawieszenie.
Wszystko tam może być zajechane jednocześnie. 

Tak to jest jak się kupuje auto za 1000$
Trzeba je potem zbudować sobie od nowa.
Strach tym jeździć!
Pochłania to masę kasy, a nawet początku remontu nie widać.
I być może dlatego coraz mniej kotów na ulicach!?
No cóż, i tak miał iść na remont,- bo mam założyć nowe heble.
To się coś rozjaśni.

Tak to jest, często ta ślepa miłość, staje się z czasem przekleństwem.
Jeśli nie masz kasy, omijaj kobiety i Cougary szerokim łukiem!