- bo od dawna sprawiała problemy.
Właściwie elektryka to prawdziwy dramat w tym aucie:
Czasem zapala się światło i gaśnie, - czasem piszczy i mruga awaryjnymi.
Auto kradnie prąd z akumulatora,
po kilku dniach stania często się rozładowuje do zera.
po kilku dniach stania często się rozładowuje do zera.
Często nie ładuje akumulatora podczas pracy silnika.
Podobno instalacja samochodu ma zwarcie!
Firma, w której był kupiony akumulator dowodzi, że jest
on sprawny.
Takie jaja...
Postanowiłem kupić nowe klemy szybko rozłączalne, włoskie.
A jak by tego było mało dodać hebel,
by definitywnie uniemożliwić:
kradzież prądu na długim postoju, przy okazji wyeliminować
zwarcie, samo zapłon i... nosacza co by się chciał przejechać, jak mnie nie ma.
Auto często stoi kilka tygodni nie używane.
zwarcie, samo zapłon i... nosacza co by się chciał przejechać, jak mnie nie ma.
Auto często stoi kilka tygodni nie używane.
Znajomi z forum są zdania, że regulator napięcia na
alternatorze,
może być przyczyną problemu z tym, że auto kiedyś tak nagle zgasło.
Ten regulator jest legendarny, żaden
zamiennik nie podejdzie,
tylko oryginalny zielony Bosch.
Trzeba się poważniej zabrać za ten remont, bo inaczej;
znów zrobię: 1500km w rok...
znów zrobię: 1500km w rok...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bądź uprzejmy, szanuj Polski język i nie spamuj.