Decyzja o kupnie lamp europejskich za 950zł okazała się fatalna w skutkach!
Lampy te choć ładne, nie pasują do koncepcji auta amerykańskiego.
W tej sytuacji nie miałem innego wyjścia niż;
oddać do renowacji swoje oryginalne: amerykańskie lampy.
Koszt i zakres renowacji przeszedł moje najczarniejsze szacunki.
Kompletna odnowa od zera, bo ktoś je lakierował i trzeba lakier ściągać, - 650zł
Połamane 2 regulatory, w obu lampach jest ich 6 łącznie,
wypada wymienić wszystkie na nowe wzmocnione, - 120zł.
spalone odbłyśniki i matowe soczewki...
Nie fajnie mi z tym,- ale dalej jest jeszcze gorzej!
To lampy z USA, więc soczewki są symetryczne.
Niedopuszczone do
ruchu w Polsce,
patrzą tylko w przód, nie oświetlają prawej strony i
poboczy.
Tak to zauważyłem; świecą one fatalnie.
Konieczny więc jest
montaż soczewek Europejskich,
Nowe oryginały, - 350zł
No i tak z wysyłką wyszło: 1150zł...
No cóż, renowację robi VENOMUS, a efekty zobaczymy z kilka tygodni.
Cóż, zdecydowałem się na stałą kooperację z nim,
bo nie ma raczej większego znawcy tego auta w PL.
Dla mnie liczy się jakość,- nie stać mnie na partaninę.
Po kilku dniach okazało się, że wewnętrzne klosze są totalnie spalone,
a jak by tego było mało ktoś powiercił w nich otwory.
Trzeba było więc je zarobić żywicą, zeszlifować, pomalować podkładami
a na koniec farbami odpornymi na wysokie temperatury.
I tak musiałem dopłacić jeszcze 350zł.
Wiec tak; cała renowacja wyszła mnie 1500zł....
Dalsza modyfikacja obejmuje zamontowanie blaszek z lamp europejskich,
bo wersja amerykańska ich nie posiadała.
Właśnie przez brak tych blaszek, odbłyśniki się wypaliły.
Co będzie z lampami europejskimi w których utopiłem 950zł?
Przerobimy je na bixenon, - będą na wymianę.
Pochłonie to ekstra około 1500zł.
Ale to będzie kiedyś tam.
Puki co mam taką wymuszoną "lokatę kapitału".
Czas pokaże czy da się np. na tym coś zyskać.
Ostatecznie koszty pracy i części stale rosną.
Może się okazać, że: za 5lat takie lampy będą kosztowały 950$
A za lat 20 lat to będą być może; jednymi z ostatnich na świecie.
Tylko czy ktokolwiek będzie je chciał kupić?
Pozostaje zabezpieczyć, i pod kocem trzymać,- a bo co można zrobić...
Mercury ( Ford ) Cougar 1999 V6 2,5 l. - Automat.
Osobne strony
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Ciężko dziś o solidny, tj. ciężki prostownik. W rupieciach po dziadku znalazł się jednak sprzęt gody uwagi. Eltron bu 12/6 Sprzęt Polsk...
-
"Jedyne na Świecie progi/reperaturki progów do Forda/Mercury Cougar 98-02. 700zł za parę." -No cóż tylko prawdziwy fanatyk...
-
Czy można kupić coś co praktycznie nie istnieje? Można, wszystko jest kwestią czasu i ceny. Lewa tylna ćwiartka do kota, ogarnięta! Cał...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bądź uprzejmy, szanuj Polski język i nie spamuj.